klimatyzacja a pompy ciepła

 Czy mógłbyś konkretnie określić jakie aspekty, związane z budową/eksploatacją dolnego źródła, są przedmiotem Twojej troski? Szczerze mówiąc moje kontakty z instalacjami z PC zwyle ograniczały się do ingerencji w samą pompę. Z kontaktów ze znajomym specjalizującym się w różnorakich cieczowych systemach pośrednich kwestie kolektorów lub studzien przedstawiał jako dla siebie oczywiste, z których nie wynikała, dla mnie jako laika, jakaś specjalna zawiłość. Znajomość ta utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak sercem całego systemu jest pompa ciepla. To w niej odbywa się cała "magia" i to zasada działania tego elementu jest tak nie pojęta dla wszelkiej maści ignorantów (nie dotyczy to nikogo z tego forum, żeby nikt nie poczuł się dotknięty). 

Roczne nomogramy cieplne gruntów są dostępne, współczynniki przenikalności materiałów i parametry mediów pośrednich (ciepła właściwe) też nie tajemnica, reszta to matematyka (może sam jestem ignorantem?). Zapewne jest to zbyt daleko idące uproszczenie, ale czy to naprawdę stanowi duży problem? 
 Płukanie wymiennika pewnie jest uciążliwe. Dziś kolega coś mi opowiadał o samooczyszczających się filtrach z osadnikiem. Może to mogloby rozwiązać problem. Zaś co do problemów z doborem wydaje mi się, że nie masz większego wyboru jak dobrać moc PC do kolektora (nawet malym niedomiarem), a następnie przy zasilaniu ze studni ograniczyć moc sprężarki. Najskuteczniej przemiennikiem wektorowym. To nie jest ciągle tani sprzęt, ale za parę miesięcy może się okazać, że za 7,5kW zapłacisz 500-600zł. Zastosowanie przemiennika uratuje Ci COP. Istnieje inna możliwość zastosowania regulatora ciśnienia parowania i skraplania, ale to też nie są tanie elementy a nie ograniczą znacząco prądu silnika sprężarki. Ale chyba jest zgoda co do tego, że czego nie da żródło, to pompa ciepła nie nadrobi? Ale do rzeczy. Sprawa jest wzglednie prosta w przypadku pobierania odpowiedniej jakości wody ze studni. Ale takich studni to ja zakładam, że nie ma! Pozostaje zatem rurowy wymiennik gruntowy. To wyobraż sobie, że w gruncie mamy +5C i chcemy ciepło pobrać z klimatyzacja. Czyli zakładamy (oczywiście w uproszczeniu), że chcemy aby na wyjściu rury kolektora ciecz miała te +5C. Pytanie brzmi: Jaka powinna być prędkość cząsteczek cieczy w rurze o danej średnicy aby czasteczka ta przebywała pod ziemią odpowiednio długo na to, aby się nagrzać? Lub inaczej po ilu metrach ciecz w rurze pod ziemią osiągnie temperature gruntu? Jesli rura jest dłuzsza, to szkoda rury, płynu, kopania i energii na przetaczanie. Jeśli bedzie za krótka to nie wykorzystamy ciepła gruntu.  Płukanie wymiennika nie jest specjalnie uciążliwe - osady są galaretkowate i łatwo poddają się kamiksowi - to nie jest kamień kotłowy. Widziałem i osady i płukanie. Problem w czym innym - zatykają skrajne płyty - a jak nie ma przepływu - nie ma płukania - dlatego u mnie będzie wymiennik JAD. Prawdziwym zagrożeniem jest spadek wymiany ciepła spowodowany osadami i zamrożenie wymiennika klimatyzacji. trzeba zainstalować szybki układ klimatyzacji pomiaru temperatury - nie wydaje mi się aby termostat z histerezą 2°C był dobrym rozwiązaniem.O samooczyszczających się filtrach z osadnikiem powiem tylko że nic nie dzieje się samo do końca , a piwnicę łatwo zalać i utopić PC. Lepiej od czasu do czasu przepłukać wymiennik dużym ciśnieniem wody w przeciwprądzie. Do wytrącenia się żelaza potrzebne jest powietrze i alkaliczny lub obojętny odczyn wody. Postaw wodę w wiadrze o poczekaj ze 2 godziny czy wytrąci się osad - otrzymasz odpowiedź jak intensywanie wytrąca sie żelazo. Jeśli znajdziesz sposób na uniemożliwienie kontaktu wody z powietrzem - rozwiązałeś problem. Daj wodę do zbadania w sanepidzie na zawartość żelaza i odczyn - będziesz miał pewność. 
Zanim zaczniesz dobierać pompę zrób obliczenia cieplne budynku. Dla uproszczenia nie dziel go na poszczególne pomieszczenia tylko policz jako całą bryłę - jakby co służę pomocą jako biegły w programie KANozc :D. Jako moc przy szczytowych parametrach pracy pompy przyjmij nie więcej niż 80% obliczeniowego zapotrzebowania na c.o. Ciepłej wody nie bierz całkiem pod uwagę bo powstaje ona w "wolnych chwilach". Mam budynek 130 m² p.u. i ogrzewam elektrycznie - nie używam większej mocy niż 4.5 kW choć mogę nawet 9kW ( takie jast obliczeniowe zapotrzebowanie mocy dla -24°C) mam temperaturę wewnątrz 21 °C. Mieszkam w najzimniejszej strefie klimatycznej ( tylko ma zimniej :D ), mam ścianę z cegły kratówki, warstwową z 12 cm wełny. Ważne aby nie przesadzić z pompą bo z nadmiaru mocy wynikają same problemy a im cieplej tym PC wydajniejsza i problemy większe.