klimatyzacja a pompa ciepła

 Co do wpływu przegrzania na "gęstość" pary i przepływ masowy - celna uwaga, nie brałem tego pod uwagę. 

Moc "żelastwa" jest liniową funkcją przepływu masowego i różnic entalpii przed i za skraplaczem klimatyzacji. 
Czyli przegrzewając parę zwiększam entalpię i jednocześnie zmniejszam przepływ masowy, zysk rzeczywiście może być wątpliwy. 
Pozostaje więc tylko korzyść wynikająca z lepszego wykorzystania parownika - przegrzanie tylko w dodatkowym wymienniku (od dziś boje się go nazwać ekonomizerem). Widzę, że polemika wokół wymiennika regeneracyjnego zmierza już do końcowych wniosków. Pokuszę sie na małe podsumowanie na podstawie analizy wykresów ciepła (temperatura- entropia) i pracy (ciśnienie-entalpia) dla obiegu z dochłodzeniem i obiegu przegrznego. Nie wdając się w szczegóły z wykresu ciepła układu z dochłodzeniem wynika bezsprzecznie w jaki sposób wpływa obniżenie temperatury cieczy przed TZR na wydajność chłodniczą (odcinek 3-6 bez dochłodzenia, odcinek 3-4-5 z dochłodzeniem, pole q'o przyrost wydajności). W skrócie oznzcza to, że określona masa czynnika po dochlodzeniu odbierze więcej ciepła z parownika klimatyzatora, przy czym praca dostarczona do jego sprężenia pozostanie taka sama. W obiegu przegrzanym wartość przegrzania ma wpływ bezpośredni jedynie na wzrost temperatury końca sprężania. Dla PC wzrost tej wartości jest do pewnej granicy (kompromis między pożądanymi parametrami np CWU a trwałością sprężarki) nawet pożądany. Inną korzyścią płynącą z przegrzania pary w wymienniku regeneracyjnym jest rozbijanie kropel czynnika i odparowanie czynnika z oleju. Dla wyduszenia z przegrzewacza maksymalnej sprawności bardzo istotną kwestią jest umiejscowienie czujnika głowicy TZR (o czym wspominał Ruder) oraz jakość samego TZR. Umiejscowienie czujnika za wymiennikiem pozwoli na wymianę większej ilości ciepła i uniknięcie nadmiernego przegrzania (ale TZR może wpaść w nadmierne oscylacje), ale "skróci" i tak kusy rurociąg ssący, co przy anomaliach w pracy PC zwiększy ryzyko zalewania sprężarki. Wspominałem wcześniej o zaletach zaworów Danfossa. W dalszym ciągu jestem zdania, że te zawory na pewno poradzą sobie w PC z przegrzewaczem ze względu na bardzo małą inercję i precyzyjną reakcję.To prawda. Jednak zgłębienie niuansów "procesu twórczego" jakim jest budowa pompy jest zoptymalizowanie jej konstrukcji na potrzeby najważniejszego kryterium - kosztów eksploatacji klimatyzacja Warszawa. Tym nie mniej nie bez znaczenia jest kwestia wykonania dolnego źródła ciepła dla innego kryterium - kosztów inwestycyjnych. 
Wymagane dlugości, przekroje, przepływy kolektorów gruntowych podają (przynajmniej niektórzy) producenci PC wraz z parametrami gruntów. Jeśli chodzi o szczegóły wykonania- fakt- tu już trzeba radzić sobie samemu. Wnętrze pompy jest sprawą ważną ale drugorzędną. Oczywiście popmpa ciepła jest właśnie po to aby mieć niskie koszty eksploatacji. Cała walka o wysoki COP jest w istocie sumą działań prowadzących do tego, aby za pomocą 1 kWh energii elektrycznej dostraczyć możliwie duzo np. n5 kWh energii grzewczej. 
W tym konkretnym przypadku chodzi o to, żeby zadbać o te 4 kWh a one są ze żródła. Można obwód chłodniczy klimatyzacji dostroić zoptymalizować i co tam jeszcze, ale aby zaistniało 5 KWh w grzejnikach, to 4 kWh muszą przyjść ze żródła. Popatrzcie na proporcje, żródło odpowiada w 80% za COP. dużo żelaza w wodzie, producenci PC podają max 0,2mg/l - u mnie napewno z 10 razy więcej. Tym nie mniej źródełko o temp. 11,7^C (mierzyłem) jest kuszącym rozwiązaniem. Zastanawiam się nad możliwością płukania parownika chemikaliami a'la KAMIX np. ze dwa razy na sezon. Mimo, że jestem optymistą, planuję wykonać także kolektor poziomy. Nie zniwelowałem jescze terenu więc wykombinowałem, że będzie taniej zrobić kolektor i niweletę terenu jednocześnie. Schody się zaczynają kiedy zaczynam projektować pompę, jak dobrać moc "żelastwa". Dla studni temp. parowania może wynosić nawet 5^C, dobieram, potrzebuję ok. 10kW. Następnie sprawdzam co będzie jak będę zmuszony korzystać z kolektora - brrr ledwo 6kW. Jak dobieram odwrotnie to przy wodzie wychodzi mi ze 16kW, myślę sobie "czort bierz" w całym domu podłogówka jakoś to będzie, ale... dla 16kW trzeba znacząco zwiększyć wydajność studni, moc pompy DZ itd... Uff do zimy jeszcze daleko, mam nadzieję, że znajdę jakieś kompromisowe rozwiązanie, z waszą pomocą mam nadzieję...