instalacja

 Projekt ciekawy. Też myślę nad podobnym rozwiązaniem. Czuję po podłodze i po moim psie jak słońce zimowe potrafi dopiec. Podłoga i pies są naprawdę gorące. Mam zamontowane kolektory słoneczne wodne panelowe i wiem, że mimo sporego mrozu kolektory ładnie łapią zimowe słońce. Jestem jedna nieco zaskoczony temperaturą jaką uzyskujesz, wydaje się spora, no chyba, że przepływ jest nie wielki. Przy obecnych cenach nośników energii nawet i małe darmowe uzyski ciepła są warte uwagi. Ważne, aby samemu kombinować. Ceny rozwiązań fabrycznych często stawiają pod znakiem zapytania opłacalność zakupu gotowych rozwiązań, właśnie ze względu na duże koszty. Często czas zwrotu inwestycji jest przerażająco długi. Jeśli chodzi o mnie myślałem o kolektorze dachowym powietrznym. W gotowych rozwiązaniach są nawet panele fotowoltaiczne do wentylatorka. Oprócz dachowych są też pionowe ścienne. Przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich sugestii i uwag. Wiadomo - wszystko można zrobić lepiej. Ja postawiłem na maksymalną prostotę (czy słusznie?). Zanim zbudowałem swoją konstrukcję obejrzałem na youtube dziesiątki filmów, gdzie ludzie z całego świata prezentują swoje kolektory powietrzne. Przeciętna farelka napewno wydmuchuje dużo większą ilość powietrza niż ten wentylator (nawet parokrotnie). 

Co do konieczności wymiany wentylatora na większy (większa wydajność), to potwierdzam. Jeśli przy tych warunkach, gdy nasłonecznienie jest nawet kilka razy mniejsze niż latem, to w lecie może nawet temperatura osiągnąć wartość, która zacznie niszczyć styropian, tyle że latem nie będzie potrzeby ogrzewania, więc raczej trzeba będzie kolektor zasłonić czymś odbijającym światło. Największe zyski pewnie będą wiosną i jesienią, kiedy słońce dużo lepiej operuje niż teraz, a trzeba dogrzewać dom. 
To że temperatura w pomieszczeniu nie wzrasta, ale też nie spada, to jeśli nie ma innych źródeł ciepła, to świadczy że ten kolektor pokrywa zapotrzebowanie ciepła do celów ogrzewczych tego pomieszczenia, a to był by bardzo dobry wynik. Jednakże z racji że jest to piwnica wkopana poniżej poziomu gruntu (ze zdjęć wnioskuje że mało wystaje ponad grunt), to takie piwnice potrafią  instalacje hydrauliczne utrzymywać dodatnie temperatury bez ogrzewania dzięki ciepłu napływającemu z ziemi. W tym przypadku dodatkowo nad piwnicą jest ogrzewany dom, który dodatkowo dostarcza ciepło przez strop. W tej sytuacji z tych danych nic nie można wywnioskować. To że powietrze jest podgrzewane nawet do czterdziestu paru °C, też nic nie mówi, jeśli nie znamy przepływu powietrza, bo ciepło właściwe powietrza jest bardzo małe, i bardzo łatwo je znacznie podgrzać małą ilością energii.